Moi Kochani, moze dojsc do malych opoznien w odp. na listy, analizy itp. ze wzgledu na dzisiejszy rytual Ziemi i Mabon! Prosze o cierpliwosc i wyrozumialosc., ale na rytual zglosilo sie tak wiele osob i kazda musi jeszcze dzis otrzymac wskazowki!

Tutaj obiecane kolejne inspiracje w uzupelnieniu do wpisu http://bucardimaria.com/2013/09/18/xii-rytual-dla-matki-ziemi-juz-jutro-godzina-2200-czasu-polskiego-pelnia-ksiezyca/

Z moca anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi

Witam Cie Kochana Mario,

chcialabym rowniez podzielic sie tym co robie dla Matki Ziemi.

Pewnie nie bede oryginalna w wielu poczynaniach, niemniej jednak, uwazam, ze jest to bardzo wazne dla nas wszystkich.

1. nie jem miesa juz kilka lat; nie jem rowniez jajek i staram sie nie jesc nabialu pochodzenia zwierzecego – pije mleko sojowe, jak rowniez jogurty itd. Zalezy mi na biedych kurach i krowach, ktore sa w bestialski sposob traktowane – gwalcone, a ich organizmy sa wycienczone po wielu pologach.

2. Dokarmiam zwierzeta – mam na balkonie duzy karmik, a w nim jedzenie przez caly rok – cudownie jest obserwowac ptaki, ktore przylatuja “calymi rodzinami” – najwiecej w jednej chwili naliczylam ich 7 szt. Moje serce wtedy niesamowicie tanczy z radosci.

3. Staram sie chronic pajaki…, jezeli jakikolwiek pojawia sie w zasiegu mojego oka, to mam specjalna “maszynke” do ich zbierania i przeprowadzenie na zielone tereny. Zawsze przed takim “zabiegiem” prosze Anioly Swiatla, zeby mi pomogly i zebym zadnemu z nich nie zlamala czy przyciela nozki. Zawsze kiedy poprosze o pomoc, pajaczek jest caly i zdrowy a jego stres trwa jedynie minutke.

4. Wszelkie owady, takie jak muchy, pszczoly, biedronki, ktore wlatuja do mieszkania, nie zabijam a delikatnie “wypuszczam” na wolnosc. Komary same ode mnie uciekaja, nie gryzac mnie, poniewaz regularnie pije Cystus Tee – herbatke z czystka, dzieki ktorej przestalam miec infekcje. Moj organizm stal sie odporniejszy na wirusy.

5. Na balkonie mam kwiatki, dzieki ktorym moje oczy rozkoszuja sie widokiem pszczolek, ktorych niestety jest juz coraz mniej. Nie mozna doposcic, zeby ich zabraklo, poniewaz wtedy my ludzie doslownie wyginiemy…

6. Podczas spacerow po parku czy lesie, zawsze, ale to zawsze witam sie z zywiolem powietrza i zywiolem ziemi – dziekuje im za to co dla mnie robia. Za ich pomoc…, za cudowne powietrze, drzewa, krzewy, trawe, dzieki ktorej dostarczaja nam cudowna, czysta energie.

7. Przed kazdym rytualem dla Matki Ziemi, prosze ( juz kilka dni przed nim ) o pomoc Aniolow Swiatla, zeby zablokowaly wszystkie negatywne energie i doprowadzily mnie do mozliwosci uczestnictwa w naszym wspolnym przedsiewzieciu. Mysle, ze to jest bardzo wazne, poniewaz w moim przypadku, juz kilka dni wczesniej poprostu nie mam ochoty robic nic dobrego dla nas wszystkich, oraz zazwyczaj bardzo zle sie czuje – sily mroku robia wszystko, zeby nas nie doposcic do realizacji tak waznego celu. Z tym trzeba walczyc! Razem mozemy zmienic ten Swiat – nasz Swiat!

Pozdrawiam Cie Mario cieplutko i mocno sciskam

Twoja Joasia

Moja Najdroższa Marysiu-

zapomniałam o nazywanych przez nas “zwrotach” 🙂 otóż , kiedy jemy owoce lub warzywa to zostawiamy pestki i nasionka. Kiedy tylko nasze uprawy wymagają odnowy nie kupujemy w sklepach nasion czy sadzonek lecz wykorzystujemy właśnie te zostawione. Nazywamy je “zwrotami” bo to tak jakbyśmy zwracali Ziemi to czym nas karmi.

I jeszcze jedno – ogrzewanie – było by cudnie gdyby wszyscy mogli mieć wpływ na to czym i w jaki sposób ogrzewane są nasze domy . jednak ci którzy sami muszą się starać o opał powinni myśleć co i jakiego pochodzenia wrzucają do pieca czy kominka. Istnieją firmy zajmujące się masową produkcją “szybko rosnących topoli”. Są to sadzonki hybrydowe, które w ciągu ok.6 lat osiągają wielkość dorosłego drzewa.Dzięki tym “drzewom” możemy chronić prawdziwe lasy , pełne innych roślin , ptaków , zwierząt , itp. Wystarczy 2 € i kawałek ziemi a po 6 latach mamy opał na kilka miesięcy ! Uważam , że to dobry pomysł.

A teraz prywatnie (…)

My również ślemy buziaki i cieplutkie uściski – Twoja Grażyna

Dziekuje Mario:) Wezme udzial na pewno. Wszystko opisze pozniej w mailu.
A jesli chodzi o to,jak staram sie pomagac ziemi,to segreguje smieci,mam pare swoich roslinek,o ktore dbam,resztki jedzenia wyrzucam ptakom,a nie do kosza. Od dlugiego juz czasu jest ze mna Archaniol Haniel,czesto daje mi znac o swojej obecnosci poprzez symbol serca,bardzo czesto go widze,a wiec sama tez czesto rysuje serca myslac przy tym o ludziach,wysylajac im milosc,czesto tez mowie do nieba czy slonca,do drzew,po prostu do natury,czuje do nich taka rozczulajaca milosc. Oczywiscie jak tylko moge to dokarmiam zwierzeta i jak jakies jest chore to zawsze sie nim zajme jak tylko moge,z reszta zawsze tak bylo odkad pamietam,moja mama zawsze bardzo kochala zwierzeta i kiedy cos sie stalo jakiemus zwierzakowi z podworka czy znalezionemu to kazdy przynosil go do nas:) Ciesze sie bardzo na mysl o jutrzejszym rytuale!:) Pozdrawiam cieplutko!
Emilia