Namaste Kochani, ten list od Kasi jest tak wyjatkowy, ze musze sie nim z Wami podzielic (za zgoda Kasi naturanie 🙂
“Droga Mario…
Napisze do ciebie , postanowilam. Dopiero wstalam, wiec duzo pamietam. Znowu w snie bralam udzial w rutuale z Toba i z grupa innych ludzi. W zwiazku z tym, ze wyroslam w katolickiej rodzinie, rutual w moim snie mial postac mszy w kosciele… tak mniemam.. rekwizyty, ktore widzialam galaretki w czekoladzie eco ,weganskie. Bylas ubrana w ta swoja biala suknie. Zorganizowalas konkurs na ciasta. Nie planowalam brac udzialu w tym konkursie, ale w zwiazku z tym ze bylo malo uczestnikow, przynioslam ciastko, ktore juz jakis czas lezalo w mojej lodowce. Wzielas w rece to ciastko i zaczelas plakac, mowiac , ze ma oczy… potem rozwarstwilas tego torta ostroznie, zrobilas selekcje warstwowa i powstalo killka ciastek. Nie wygralam konkursu. Szlismy jakas portugalska chyba kamienno piaszczysta droga , a przy niej rozlozyste drzewa czeresniowe, owoce duze, miesiste , ciemno-bordowe… pomyslalam, ze jak bede wracac, to je zerwe i zrobie twoj torcik weganski.☺️ wiem, ze jestes zajeta i pewnie mi nie odpiszesz, ale tylko ty mi sie snisz i kiedys tez cos pilam z toba z kielicha we snie… Jesli chodzi O analizowanie jedzenia, to od 3 mies jem tylko warzywa i owoce w normalnym zyciu, wiec nikogo ” z oczami” nie krzywdze. Przepraszam, ze zawracam Ci glowe, ale nie moglam sie powstrzymac.
Z pozdrowieniami, Kasia”
Zycze Wam pieknej dalszej czesci tygodnia i dziekuje, ze odwiedzacie mnie tutaj tak czesto. Niech te teksty, moje slowa, obrazy wypelnia Wasze otoczenie anielskim swiatlem i miloscia
♥