Namaste
Jak ja uwielbiam ten zapach południowej Hiszpanii, pustkowia, wzbijające się z turkotem w powietrze kuropatwy i te cudowne drzewa migdałowe, ach … W czasie moich podróży i wędrówek nie raz „umierając” z głodu, ratowaliśmy się migdałami, rozbijane wówczas pierwszym lepszym kamieniem, wypełniały przestrzeń aromatem Amaretto, a ten niebiański smak wznosił nas w inne przestrzenie…
Ileż zdjęć powstało z tych impresji, a ile magicznych różdżek!
Dziś jednak nie będzie o podróżach, ale o wspaniałym słodkim mleku migdałowym, śmietanie migdałowej, serwatce i migdałowym serze 😉 Tak, to wszystko jest możliwe i wiele więcej …
Jak ja uwielbiam prawdziwe mleko migdałowe!
A ile ma zdrowotnych właściwości!
Co potrzebujesz?
200 g migdałów (najlepiej w skórce w najlepszej jakości)
1 litr wody
można dodać:
1 łyżkę stołową syropu z klonu lub miodu, jeśli taki jadasz
odrobinka soli himalajskiej różowej do smaku lub morskiej
WORECZEK DO WYCISKANIA MLEKA Z ORZECHÓW
Wykonanie:
Migdały brązowe, czyli w skórce, namoczyć na noc lub min. na 10 godzin, można dłużej.
Po tym czasie brązowa skórka zacznie odchodzić, należy ja zdjąć.
Migdały bez brązowej skórki z 1 litrem wody zblendować/zmiksować w mikserze.
Teraz potrzebujesz woreczek do tworzenia mleka wegańskiego i przez ten woreczek przeciskasz mleko.
Woreczki sa na Allegro, ebay, w różnych sklepach internetowych.
Teraz dodaj do mleka odrobinke słodkości i soli. Gotowe 🙂
Mleko można od razu wypić, dodać do kawy, herbaty, czekolady na gorąco i innych napojów. Można także odstawić w szklanej butelce na 1-2 dni do chłodnego miejsca i tak powstanie nam serwatka 🙂
Zobacz zdjęcia mojej śmietany i serwatki:
Ser migdałowy
Robimy z wytłoków, które zostały w woreczku 🙂
Wytłoczki wkładamy do szczelnego pojemniczka, dodajemy troszkę soli himalajskiej i zamykamy.
Można jeść od razu lub za kilka dni 🙂
Można dodać zieleninkę lub czarny pieprz, chili, co kto lubi…
Pyszności!
Ser jest surowy, idealny także dla tzw. diety surowej!
Po kilku dniach zaczyna fermentować i ma inny smak, ale równie pyszny.
Matcha, czyli japońska zielona herbata z mlekiem migdałowym?
To dopiero pyszności 🙂
Smaczenego!
Z mocą pozytywnych wibracji Twoja Maria Bucardi