4

Po Cytrynowym Nowiu Ksiezyca …

Namaste Moi Kochani, jestesmy juz po naszym cudownym Cytrynowym Nowiu Ksiezyca, jutro lub pojutrze otrzymacie moje sprawozdanie osobiste oraz przeslania dla Was na kolejny miesiac czasu do kolejnego Nowiu …

W tym miesiacu czeka na nas jeszcze

spalanie

oczyszczanie z Maria Bucardi

Z anielskim pozdrowieniem Wasza Maria Bucardi

maria_bucardi_portrety

4 komentarze

  1. Odpowiedz
    Luiza says:

    Kochana Mario kiedy oglądam Pani bloga mój ekran jest tęczowy. 🙂 Jak od Aniołków.

  2. Odpowiedz
    Ines:) says:

    Droga Pani Mario :)Moja Dobra Duszyczko:),
    Jako ze jest Pani dla mnie Mistrzynia w dziedzine Magii, chcialam sie podzielic informacja ze w ostatnim czasie poczulam ze musze sobie wydrukowac 4 czesci Pani „kursu magii” oraz ku mojemu zdziwieniu zapragnelam kart tarota- juz do mnie ida a ja sie jakos doczekac nie moge 🙂 to niesamowite jakie zmiany nastapily w moim zyciu w ciagu 1 roku..kto by pomyslal…:p
    Po. ostatnim Nowiu musze przyznac ze pozytywne energie zaczely byc dla mnie lepiej wyczuwalne I ze zaden Now do tej pory tak dobrze nie poprawil mojej kondycji ciala I ducha jak ten cytrynowy.
    Ostatnio nawet czuje ze Anioly mi pomagaja, choc widze ile jeszcze pracy I wyzwan do pokonania., ale staram sie myslec pozytywnie.;););) Pozdrawiam cieplutko:):):)

  3. Odpowiedz
    Izabela says:

    Kochana Mario.
    pozstanowilam do Ciebie napisac, poniewaz dzis mialam pewnien sen. W zasadzie bylo kilka tych snow, taki zlepek roznych, ale jeden byl bardzo wazny.

    Pamietam Twoje rozne slowa, zaraz sprzed 23.09, z roznych sluchowisk, gdzie nieraz mowilas, ze konczy sie czas przewodnikow duchowych dla nas, dla niektorych, ze powoli juz sami bedziemy dla siebie mistrzami.
    Pozniej zaczelas mowic wlasnie o Twoim wycofywaniu sie, z odpisywania na listy, opisywania i tlumaczenia roznych balhych spraw itd.
    Ludzie zaczeli Ci pisac ze chyba nas zostawiasz… Od razu skojarzylam te rozne slowa, o tym ze mamy sami sobie byc nauczycielami, wiec nie balam sie.
    A dzis ten sen, a wlasciwie przeslanie. Przed snem czulam sie wpaniale, polaczylam sie z moim Zwierzeciem Mocy … Wtedy przypomnalam sobie, ze kazalas w mailu podziekowac Sile Wyzszej za pomoc, za opieke, za ochrone itd. Lezalam juz na lozku i nie bylo mozliwosci wstac by patrzec w niebo, tym bardziej, ze bylo juz po 22, okienko mam w pokoju male, wiekszosc widac przez nie drzew anizeli nieba, no i otwarcie tego okna spowodowalo by wywietrzenie pokoju oraz obudzenie mojego meza 🙂 Wiec zrobilam to dalej lezac. Gdy tylko zaczelam to robic, od razu poczulam wspaniale swiatlo, Siłe boska, ktore mi sie przyglada, sprawdza mnie czy jestem warta tego czym chce mnie obdarzyc… Pozniej poczulam otwarcie sie dla mnie Sily Wyzszej, ciezko to opisac, splyniecie na mnie wspalniale cieplej, przyjemnej,jasnej, niebianskiej energi, odwrocilam dlonie strona wewnetrzna do gory, aby ta energie jeszcze lepiej przyjac. Wspaniale przezycie. W ten sposob zasnelam.
    A w nocy te rozne sny.
    Snilo mi sie min. ze moje uczestnistwo ze wspolnoscie niedlugo sie skonczy, nie wiem dlaczego, raczej to przeczuwam dlaczego. Czy to wspolnota sie skonczy ? Czy moze ja juz tak podniose swoje wibracje, ze nie bede potrzebowala w wspolnocie uczestniczyc.
    Sen wskazywal na kilka miesiecy lub „do jesieni”- przyszlej jesieni, czyli nie caly rok. I ze to bedzie dla mnie wspanialy okres, ze wiele sie naucze, i ze obie bedziemy z tego powodu bardzo szczesliwe. Taki optymistyczny sen.
    Mozesz opublikowac ten komentarz lub, nie jesli uznasz ze nie jest to istotna, porzadana informacja dla innych.

    Sciskam Cie !

  4. Odpowiedz
    Edyta says:

    Moja Kochana Mario,
    Przepraszam, że piszę dopiero teraz na temat moich odczuć po Cytrynowym Nowiu Księżyca, ale byłam na wyjeździe służbowym i dopiero teraz ogarnęłam siebie i swoją energię. Był to wyjątkowo trudny wyjazd i właśnie podczas jego trwania przypadł Cytrynowy Nów Księżyca. Przez cały dzień starałam się skupić na tym co ma się wydarzyć wieczorem zwłaszcza, że zdawałam sobie sprawę że mogę mieć problem z uczestniczeniem czynnym w Rytuale ze względu na napięty program wyjazdu. Czułam ciepło i obecność Aniołów Białego Światła. Podam jeden z przykładów jadąc autobusikiem wychyliłam się by dobrze odczytać na zielonej tablicy ile kilometrów pozostało do miejscowości docelowej a tu informacja 111 km :):):) Im bliżej do Rytuału tym czułam jakby coś próbowało zakłócić mój dobry przepływ energii i pozytywny nastrój. Czułam, że słabnę energetycznie, posmutniałam i bardzo mocno zaczęłam w siebie wątpić. Znalazłam się w pokoju hotelowym na czas nic nie zakłócało mojego spokoju warunki były sprzyjające bardzo mnie to ucieszyło. Połączyłam się z Siłą Wyższą i poczułam wszechobecne ciepło, które zaczęło mnie wypełniać. Ale w żaden sposób nie byłam w stanie się wyciszyć i spróbować uczestniczyć w Rytuale w sposób czynny. Nawet nie wiem kiedy „padłam” i zasnęłam jak kamień. Wiedziałam, że Anioły mnie uśpiły nic nie dzieje się bez przyczyny stało się tak bym nie zakłócała przepływu energii.
    Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku.
    Twoja Edyta

Leave a Reply to Ines:)Cancel reply

Discover more from Maria Bucardi | Odkryj magię ...

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Continue reading