Moi Najdrozsi Czytelnicy, i nastepny blyskawiczny wpis – kolejna historia od Xeni o jej Roslinie Mocy jako inspiracja do niedzielnego XVII Rytualu dla Matki Ziemi i ta opowiesc przypomniala mi moj piekny pobyt z ukochanymi mi Istotami w zeszlym roku w Alpach i Dolomitach :-)) Z moca anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi
Moja wyjątkowa roślina-sasanka
Podoba mi się większość roślin i kwiatów, ale jest kilka o których myślę częściej i ich widok sprawia mi ogromną radość. Do tych roślinek zalicza się sasanka. Już sama nazwa w jakiś sposób mnie przyciąga. Sasanka – brzmi jak szelest wiatru, drżenie liści, no i rymuje się z kołysanką. A jeśli kołysanka to odpoczynek, stan pomiędzy jawą i snem, delikatny śpiew przynoszący piękne marzenia senne.
W Polsce sasanka jest dość rzadka i objęta ochroną, trudno ją spotkać w stanie dzikim. Ale istnieje wiele gatunków, które można uprawiać jako rośliny ozdobne. Sasanka zauroczyła mnie od pierwszego wejrzenia. Po raz pierwszy zobaczyłam ją kilka lat temu na targu w mojej miejscowości. Oprócz sasanek było mnóstwo innych kwiatów. Spojrzałam na nią, ona na mnie i chyba puściła do mnie oko, bo od razu pomyślałam- muszę cię mieć. Kwitnie wiosną, kwiaty ma w kształcie dzwonków, jej łodyżka i pączki pokryte są białymi włoskami, delikatnymi i miękkimi jak puch. Ten puch na pierwszy rzut oka wygląda dość groźnie, trochę jak „oset”, roślinka tak jakby odstraszała nieproszonych gości groźnym wyglądem, ale to tylko pozory.
Lubię dotykać jej puszystych pączków kwiatowych, meszek delikatnie łaskocze moje dłonie. To jest taka nasza mała rozmowa, fizyczny kontakt tak subtelny i ulotny, że nie sposób go oddać słowami. Mała chwila wzajemnego porozumienia. Dotykanie takiej roślinki uspokaja, odpędza smutki, złe myśli łagodnieją. Myślę, że sasanka mimo że nieokazała ma w sobie wielką moc. Jej dzwonki delikatnie kołyszą się na wietrze i jeśli bardzo mocno się wsłuchamy to być może usłyszymy delikatne dzwonienie.
Dewa- siła przewodnia rośliny. Jak wyobrażam sobie dewa mojej sasanki? Jako małą istotkę z zielonymi, jasnymi oczami, czupurną fryzurką i w brązowym wdzianku pokrytym dzwoneczkami, które wydają cichy dźwięk przy każdym ruchu. Opis jak z bajki, ale dzięki takim wyobrażeniom moja roślinka staje się mi bliższa, zyskuje osobowość i w moich myślach przybiera postać fizyczną.
P.s. Mamy wiosenną pogodę, więc moja sasanka ma już pączki i wkrótce rozdzwonią się dzwonki kwiatów. Xenia

I kilka moich wspomnien z ubieglego roku 🙂 Sasankowa Dolina i piekna wedrowka z moja Ukochana Mama i Shila




2 komentarze
Glosowanie – ktora z nadeslanych historii z serii Rosliny Mocy podoba Ci sie najbardziej? | Magiczny blog Marii Bucardi – z zakresu duchowości, magii, tarota i weganizmu. says:
06/05/2014 at 17:43[…] 5. Z serii Twoja Roslina Mocy – historia Xeni – sasanka i moje wspomnienia […]
Paczunia niespodzianka z anielskimi wibracjami a seria Twoja Roslina Mocy – termin nadsylania historii do 01.05.2014 | Magiczny blog Marii Bucardi – z zakresu duchowości, magii, tarota i weganizmu. says:
20/04/2014 at 15:42[…] Z serii Twoja Roslina Mocy – historia Xeni – sasanka i moje wspomnienia […]