2

Moje sprawozdanie osobiste z 27 – XXVII Rytualu dla Matki Ziemi z dnia 04.04.2015

Moi Najdrozsi Przyjaciele, Uczestnicy Rytualu dla Matki Ziemi oraz Czytelnicy, ponizej znajdziecie moje osobiste sprawozdanie z naszego 27 spotkania w pelnie ksiezyca. Teraz czekam na opisy Waszych przezyc (podpisane pseudonimem lub imieniem) by moc w calosci podsumowac nasz rytual i przeslac go do Biblioteki Narodowej dla przyszlych pokolen. Opisy poprzednich spotkan znajdziecie tutaj na stronie: https://rytualymatkiziemi.wordpress.com/poprzednie-rytualy/

Moje przezycia osobiste w czasie

27 Rytualu dla Matki Ziemi

Wiekszosc dnia przed Rytualem spedzilam pracujac w ogrodzie, sadzac i siejac. To piekne polaczenie z Ziemia bylo tak energetyzujace, ze prawie spoznilam sie na nasz rytual :-))

U nas dzien jest dlugi i w momencie, gdy u Was juz wybila 22 – to u mnie dopiero co zaszlo slonce. Jednak w moim magicznym kregu bylam kilka minut przed 22.00

Ubranie rytualne: biala suknia z lekka zlota poswiata materialu, hafty zlote. W tym samym kolorze plaszcz magiczny. Tym razem mialam zalozony czarny turmalin schörl oraz dwa smoki z pentagramem. Na lewej dloni moj magiczny pierscien ze smokiem, na prawej oko Horusa oraz moj magiczny pierscien z kwarcem turmalinowym. Zlote kolczyki z naturalnymi rubinami. Tym razem Sila Wyzsza jak nigdy wskazala zalozenie bielizny. Wskazanym kolorem byla czerwien.

Rozdzka magiczna z drzewa migdalowego.

Powitanie rozpoczelam w moim kamiennym kregu, jednak Sila Wyzsza nakazala mi przeniesc sie w inne miejsce. Dopiero w tym nowym miejscu stworzylam magiczny krag, przywolalam Zywioly, wykonalam rytual pentagramu.

Od momentu stworzenia kregu nastala zupelna cisza. Zaby, ktore przez ostatnie dni i godziny szalaly, co znacie z moich filmow, uspokoily sie jak makiem zasial. Cisza! Zadnych odglosow, zadnych ludzi, samochodow, zab, ptakow a jeszcze wychodzac z mojego gabinetu slyszalam jak bajecznie spiewal jeden z nich.

W czasie calego Rytualu Matki Ziemi dzwony koscielne milczaly, zdarzylo sie to po raz pierwszy od 27 miesiecy! Sila Wyzsza wskazala dokladnie date 4.4 mimo, ze rytual chcialam przeprowadzic 03.04 – bardzo mnie to ucieszylo, gdyz 03.04 energia byla ciezka, bardzo ciezka, mysle, ze bylo to spowodowane drogami krzyzowymi – tak u nas, jak i w Polsce odgrywa sie sceny ukrzyzowania i energia ta “wspaniale” obniza wibracje… Dziekuje Bogu, ze nie musialam prowadzic naszego pieknego rytualu w piatek i moglam spedzic ten dzien daleko daleko od ludzi i rytualow, w ktorych czesto zupelnie nieswiadomie uczestnicza – roznoszac pozniej ta czy inna energie wokol siebie!!!!

Jeszcze przed 22 przywolalam Archanioly oraz sily Swiatla, tym razem trwalo to dosc dlugo i osobiscie prosilam o ochrone, ze wzgledu na krolujace wokol energie bylo to zbawienne! Po przywolaniu Archaniolow w wielu miejscach na niebie Swiatlo ksiezyca przebilo sie przez grube deszczowe chmury, tworzac obledne struktury i obrazy… Jednak ich opis zachowam dla siebie, byly bowiem przeznaczone tylko dla mnie.

Tuz przed 22 wokol mojego kregu zaczely zbierac sie rozne istotki, m.in krasnoludy, gnomy, elfy. Bylo ich coraz wiecej i wiecej, w radosnym oczekiwaniu. Siadaly na kamieniach, czekaly… Wiedzialam wiec, ze jeszcze jest przed 22.00. Pod roslinami, wszedzie blyszczaly male oczy… Niesamowicie piekne wrazenie. Jesli jeszcze ktos z osob, ktore czytaja to sprawozdanie nie mial okazji ich zobaczyc, to probujcie dalej, dopiero gdy Wasze intencje beda w 100% czyste, istotki te Wam sie ukaza.

Jedna z istot upodobala sobie moj dzwoneczek wietrzny i caly czas grala na nim. Dokladnie w tym momencie, gdy bylo zupelnie bezwietrznie! Przerywala a gdy w myslach zastanawialam sie czy zagra jeszcze raz, znow dotykala dzwoneczka.

Nagle zrobilo sie uroczyscie, wszystkie oczy istot skierowaly sie na mnie, wiedzialam, ze jest punkt 22.00 i rozpoczelam rytual. Juz wczesniej przywitalam takze Was Uczestnikow.

Rozpoczelam od serca, staralam sie poczuc co jest w nim w srodku. Rozowa energia. Ta rozowa energia nagle zaczela rosnac i rosnac. Zaczynam ta energie rozsylac dookola. I w tym momencie z gory splywa na mnie energia w kolorach teczy! Cudnych, jasnych, blyszczacych, niepowtarzalnie pieknych. Schodzi przez moje cialo i dociera do Ziemi, teraz rozplywa sie okregami i spiralami wokol, dalej i dalej. Z moich dloni takze wychodza spiralne teczowe energie i ida w swiat.

Tej energii jest coraz wiecej i wiecej, az nagle cale cialo zaczyna wirowac, pojawia sie mrowienie. W tym momencie istotka znow podchodzi do dzwoneczka i zaczyna grac. Jest zupelnie bezwietrznie!!! Ta muzyka jest podobna do oczyszczajacego dzwieku harfy i teraz widze dokladnie, ze to kolory maja okreslona wibracje, ktora razem tworzy ten piekny dzwiek…

Nagle jestem gdzies w Irlandii i widze istoty, ktore biora udzial w naszym rytuale, potem w pd. Anglii, w Hiszpani i tak w ulamkach sekundy moje cialo przerzucane jest przez rozne krance swiata. Ta muzyke slysze nawet w tej chwili, gdy opisuje moje przezycia w dzienniku rytualnym – dopiero jutro przepisze je na komputer (co robie teraz :-). Teraz przy komputerze tej muzyki juz nie slysze!

Nadchodzi ten cudowny moment w ktorym koncentruje sie na kwiatach. Widze miliony kwiatow dookola mnie. Tak, jak aktualnie w Oazie kwitnie dokladnie wszystko, tak te dywany kwiatow w sekundzie rozkwitaly wszedzie na Ziemi. Teraz ta teczowa energie przekazuje do tych kwiatow i przez nie poprzez lodygi do Matki Ziemi. Energia ta szla dalej i dalej wraz z owa anielska muzyka i wszedzie, gdzie dochodzila rozkwitaly kwiaty… Byly to blokowiska, ogrody, laki, lasy na calej Ziemi… Obrazy klifow w Anglii, gdzie jak kobierzec nagle rozkwitaly kwiaty, malutkie i te wieksze… Jakies obszary po opuszczonych pustynnych plantacjach w Hiszpanii itd. itd… To przesylanie energii trwalo tym razem dosc dlugo, jakby energia nie miala konca i stale znow naplywala nowa i silniejsza…

Czulam jak ta energia odnawia komorki w moim ciele, jak odnawia wszystko, czego dotyka, jak wszystko rozkwita pelnym blaskiem. Bylam takze w Polsce, widzialam snieg, taka cisze, gdy jest zimno, sniezno i tylko to tu to tam szczekaja psy i nagle ta energia dotykala Ziemi i snieg topnial a spod suchej trawy wychodzily pierwsze kwiaty… Jak te zolte male kwiatuszki podbialu lekarskiego… nagle zaczely wychylac glowki do slonca.

podbial

 

Krajobraz ten jednak w momencie zmienil sie i moja podroz po Ziemi trwala nadal. Wszedzie rozsiewalam kwiaty … Te nasiona kielkowaly, rozwijaly sie w piekne rosliny, kwitly i znow tworzyly sie nasiona a te rozsiewaly sie dalej same… Bogactwo i roznorodnosc.

W lesie opodal cos zaczelo lamac galezie, jakby ogromny ciezar … moze jakas sila chciala przerwac moja koncentracje … Po chwili jednak wrocilam do podrozy…

Zerwal sie wiatr. I ten piekny fizyczny, zimny wiatr zabieral energie i niosl ja dalej i dalej, fizycznie i symbolicznie, przenosil ja po Ziemi. Energia ta docierala do miejsc, ale takze ludzkich serc i ludzie zaczynali widziec. Ludzie zaczynali zakladac ogrody na balkonach, na dzialkach, miedzy blokami. Wszedzie pojawialo sie bogactwo owocow, orzechow, nasion, jedzenia. Olbrzymie pola masowej uprawy, konieczne by wyzywic zwierzeta hodowlane, zamienialy sie w ogrody. Ludzie powoli zaczynali rozumiec, ze jedzenie weganskie bez hodowli zwierzat – oznacza rajski ogrod tutaj na Ziemi! Kazdy kawaleczek wlasnego gruntu moze byc wolnoscia i zrodlem smacznej, pachnacej zywnosci.

Zywiol powietrza w postaci wiatru, przenosil nasiona fizyczne i myslowe. Teraz glos zabral drugi z zywiolow – woda, gdyz zaczal mzyc, padac lekki deszcz. Po rytuale moj plaszcz i suknia byly przemoczone do nitki, nie czulam jednak zimna.

Woda jest niezbedna by nasiona mogly wykielkowac. Po chwili odezwal sie zywiol Ognia – slonce jest niezbedne by rosliny mogly zyc. Kwiaty zawsze wystawiaja glowe do slonca. Zyiwol Ziemi – ziemia jako Matka, jest zywicielka. I duch – eter, energia, boskosc jako sila, ktora tworzy… Wszytskie zywioly braly udzial w rytuale i wniosly wen swoja moc …

Kwiaty w postaci kwiatow ogordowych, ale takze kwitnace krzewy i drzewa owocowe! Rajski ogrod tutaj na Ziemi. By juz nikt nie musial glodowac…

W czasie calego rytualu jestem o wiele wieksza, czuje, ze moje male cialo fizyczne /1,70 m wysokosci jest malenkie w porownaniu z dusza, ktora nim wlada. To cialo jednak jest wazne by pisac do Was, inspirowac, uczyc, a takze siac, siac i siac…. czy to nasiona inspiracji czy fizyczne.

Gest kwiatow – ostatnie zebranie i wyslanie energii. Tym razem w czasie tworzenia kwiatow energia ta powoluje do zycia kwiaty w kwiatach. Kazdy platek sklada sie z miliona malych kwiatow. Po ostatecznym przeslaniu energii wypowiadam zaklecia koncowe w celu:

– by ludzie byli weganami i skonczylo sie niewolnictwo ludzi i zwierzat, by ludzie szanowali zycie, w kazdej formie, by ludzie tworzyli ogrody niewazne, gdzie sa, by sadzili i szanowali rosliny, bysmy my Ziemianie znow przejeli kontrole nad Ziemia w imie Milosci do niej i szacunku, w imie milosci do siebie nawzajem – wszystkich ziemian nie tylko ludzi i by obca sila konfliktowa odeszla stad raz na zawsze…

Zakonczenie rytualu i podziekowanie dla Was za tak liczny udzial!

Koniec.

Z moca anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi

ps. kolejny rytual 28 juz za miesiac. Pragne podkreslic, ze nie uzywam ani przed, ani w czasie rytualow Matki Ziemi zadnych srodkow “dopingujacych”, jesli ktos mialby w tym wzgledzie jakies watpliwosci. Jesli bierzesz udzial w naszych spotkaniach i Twoje wizje sa slabsze, to nie martw sie, przyjda z czasem. Mozesz takze sprobowac wykonac rytual na lonie Natury i koniecznie bez telefonu komorkowego i z daleka od anten!!!

img_4540

Przydatne linki do mnie:

Ksiazki, Rytualy, Przepowiednie i terapie u Marii Bucardi
http://magiczny-swiat.es24.pl
———————————————–
Rytualy milosne – http://magiczny-swiat.es24.pl/category/212737/rytualy-milosne.html
———————————————–
Rytualy ochronne – http://magiczny-swiat.es24.pl/category/212751/rytualy-ochronne.html
———————————————–
Przepowiednie i Wrozby – http://magiczny-swiat.es24.pl/category/110006/przepowiednie-wrozby.html
———————————————–
Odwiedz mnie na Facebook – https://www.facebook.com/maria.bucardi
———————————————–
Blog magiczny Marii Bucardi – https://bucardimaria.com
———————————————–
Strona www – http://mariabucardi.pl.tl
———————————————–
Magiczna Oaza – http://magicznaoaza.wordpress.com
———————————————–
Rytualy dla Matki Ziemi – http://rytualymatkiziemi.wordpress.com
———————————————–
Jestem na google plus – https://plus.google.com/u/0/102213463156771811216/posts
———————————————–
Maria Bucardi na Naszej Klasie – http://nk.pl/#profile/39116307
———————————————–
Twitter – https://twitter.com/MariaBucardi
———————————————–
Instagram – http://instagram.com/mariabucardi
———————————————–
Filmy i porady – http://www.youtube.com/user/MariaBucardi
———————————————–
Blog na blogger – http://jasnowidz-bucardi.blogspot.pt
———————————————–
Blog jak zyc bez plastiku – http://zyj-bez-plastiku.blogspot.pt/

 

 

 

2 komentarze

  1. Odpowiedz
    mariabucardi says:

    Dziękuję

  2. Odpowiedz
    Anonim says:

    Właśnie droga Mario zapomniałam dodać, że miałam różową świeczkę nie wiem czemu, coś mi mówiło, żeby ten kolor i teraz już wiem Pozdrawiam:)

Prześlij Twoje światełko 🌷 komentarz będzie widoczny po zatwierdzeniu

%d bloggers like this: