
91 medytacja dla Ziemi z Marią Bucardi, Rytuał dla Matki Ziemi w NIEBIESKĄ PEŁNIĘ KSIĘŻYCA w Samhain / Halloween. Niebieski księżyc zdarza się zazwyczaj co 2/3 lata w zależności od roku i przynosi wyjątkowe energie. W wielu językach jest nawet powiedzenie, że “coś zdarza się raz na niebieski księżyc”, czyli bardzo rzadko. NASTĘPNY TAKI MOMENT WYDARZY SIĘ DOPIERO W 2039!…
Dziś nie ma tematu przewodniego – pozwól się prowadzić!
10 komentarzy
Marta says:
03/11/2020 at 12:48Mario swój opis wysłałam na pocztę:) Ale właśnie w moim ulubionym lesie , gdy pewna bliska osoba powiesila się na pewnym drzewie to normalnie jak tamtędy szłam to jak by mnie piorun raził-normalnie ochotę mialam uciec, gdzie pieprz rośnie…potem te drzewo ktoś ściął, ale nie całe-odczualam ,że jest lepiej…to chyba było jedyne drzewo jak sobie myślę ,gdzie trochę jak by mniej tej negatywnej energii.
Ale czemu akurat ta forma pomocy była lepsza nie wiem…po prostu potem tego nie odczuwalam aż tak.
Natomiast 2 Twój etap te właśnie przemieszczanie się przez te rewolucje i powstania to jak bym wiedziała tego mężczyznę z bronią jak by daje pistolet w dół.
Dla mnie to dziwne jak można się przenieś wstecz do historii i zmienić bieg zdarzeń…No mózg troszkę nie ogarniał.
Teraz zaczynam po mału rozumieć:)
Dziękuję
Vera says:
03/11/2020 at 07:03Najdroższa Mario, kilka lat temu był taki moment, kiedy wysyłaliśmy sprawozdania inna droga ( telepatycznie ). Ale dziś napisze: od jakiegoś czasu, może pół roku jestem wojownikiem światła i choć by nie wiem co już kilka minut przed 10 albo czuje jak wychodzę z ciała albo takie jak by stuknięcie i już śpię. Czasem budzę się po 2 godzinach obolała nie wiedzieć dlaczego😉❤️.
Mam nadzieje, ze pomogłam🌺
Leśny Ludek says:
02/11/2020 at 21:01Witaj Mario. Z opoznieniem, ale postanowilam jednak opisać moje odczucia po tym Rytuale 🙂
Za Twoja rada odwołałam umówione na ten dzień spotkanie ze znajomymi i skupiłam się na sprzataniu i oczyszczaniu mojej przestrzeni. Spędziłam ten dzień z mężem i coreczkami, poszliśmy na piękny spacer po jesiennym lesie. Pilnowałam, abysmy wszyscy myśleli i mówili pozytywnie oraz unikali “ciężkich” tematow.
Wieczorem przygotowałam moje krysztaly oraz ołtarzyk i zapaliłam swiece. ksiezyc w cudownej pełni lśnił potężnym światłem i zaglądał w moje okno dachowe. Otworzyłam je i poczułam mrozne i świeże powietrze (dach pokryty był szronem), a cała dolina pięknie oświetlona białym światlem.. Wspaniała energia 💖 Ogromnie chciało mi się spac, więc oczyściłam wszystko jak na ceremonii i poprosiłam Siły Wyższe o wsparcie. Nadal byłam senna, więc położyłam się na 15 minut z ustawionym budzikiem.. Obudziłam się na czas, jednak podczas całego rytuału byłam ogromnie spiaca..
Jak zwykle wysyłałam światło do Ciebie i całej Ziemi, wyobrażałam sobie oczyszczające się wody, oceany, roslinnosc kwiaty i owoce porastajaca miasta, wszystko co najpiekniejsze 🙂 momentami w tej medytacji zapadalam jakby w sen, z którego gwałtownym ocknieciem udawalo mi się budzić..
Nie wiem,czy to tylko zmeczenie, czy siły mroku.. czy też moja dusza wolała, żebym spala, bo wtedy łatwiej odciąć się od napływających mysli..
Na Zakonczenie zrobiłam jak zwykle gest kwiatów, choć tym razem wyjątkowo wczesnie (20 minut po rozpoczeciu) i pełna cudownej energii jednak ogromnie śpiąca położyłam się do snu.. 💖
Ogromnie ciekawa jestem Twojego sprawozdania..
Ściskam 😘
D.
MariaBucardi says:
02/11/2020 at 23:23Najdroższa, Wojownicy najczęściej są śpiący podczas rytuału, gdyż ich Dusze walczą. Właśnie nagrałam sprawozdanie ma 57:57 minut (7 królewskość i mistyka naciska na materialną 5)!!!! I teraz czytam Twoje wow!!! Buziaczki Twoja Maria
Lavender says:
03/11/2020 at 06:27Dodane o 23:23 🍀
Leśny Ludek says:
03/11/2020 at 09:02W takim razie było sporo walki przed i podczas rytualu, bo taka senna to dawno nie byłam.. 😉
Cieszę się, że całość przebiegła dobrze, jak zwykle siły światła nas wspierają i te niższe nie mają z nami szans 🙏😇🌈✨
Do następnego ! 😁💖
Leśny Ludek says:
03/11/2020 at 09:04A Twoja odpowiedz o 23:23 czyli znów dwie piątki;)
Lavender says:
01/11/2020 at 20:37Kochana Mario, Trzydziestego pierwszego 10.2020 w nocy czyli parę godzin przed rytuałem dla matki ziemi miałam sen, że dostałam od Pani paczuszkę z aqua aura, a już około dwa lata temu również miałam taki sen o aqua aura wtedy poczułam impuls aby go zdobyć, miałam również sen, że w paczce były inne kamienie, niestety nie pamiętam ich nazw, a później miałam sen że robiłam ciasteczka cynamonowe. Gdy rano wstałam to zaczęłam pracować z kryształem aqua aura i wyszłam na spacer była Słoneczna pogoda choć troszeczkę zimno. Podczas Rytuału widziałam siebie większa niż Ziemia jako Anioła Światła, który uzdrawiał planetę, myślałam o sądzeniu drzew, harmonii i spokoju.
Od kiedy zaczął się Listopad czuje się inaczej, tak jakby ciężko się oddychało, dlatego zrobiłam sobie herbatkę i lekka gimnastyka i czuje, ze muszę wyjść na dwór na mały spacer bo nie mogę wytrzymać siedząc cały czas w pomieszczeniu.
Sunny says:
01/11/2020 at 16:24Namaste, Moja Ukochana Mario. Towarzyszyły mi potężnie ciepłe i przytulne energie, pełne tajemniczości i nadziemskiej mocy, które poprowadziły mnie zdecydownym kursem poprzez cały Dziwięćdziesiąty Pierwszy Rytuał dla Matki Ziemi, podczas którego, a także teraz intensywnie dane mi odczuwać obecność Mojego Anioła Stróża oraz Archaniołów, za co jestem im wdzięczna całym sercem. Zaraz po rozpoczęciu, z moich ramion zaczęły wyrastać skrzydła, by wkrótce potem ponieść mnie z lekkością w najgłębszą ciemność. Prócz skrzydeł odczuwalny stał się także ostry dziół, który z celnością i zdecydowaniem uderzał w czarne cele, by uwolnić mądrość, jasnowidzenie i jasnosłyszenie na wielu płaszczyznach i poziomach jednocześnie, w dogłębnie przenikliwym rozpoznaniu i przejrzystości obrazu do odnajdowania precyzyjnych odpowiedzi na wszystkie pytania, pełnego zrozumienia i podejmowania zawsze celnie właściwych decyzji. Taka energia wpisała się w moje wszystkie komóreczki, by ponieść ją do świata na co dzień, nadając mu żywe barwy wyrazistości, klarowności i jasności do zachowania dla tajemniczości w przestrzeni, pełnej boskiej cudowności, na tle prejrzystości zamiarów, intencji i misji. Wokół mnie jest przez cały czas jasno, aromatycznie i dźwięcznie. Wdzięczne jest moje serce za szczęście udziałów w Rytuałach dla Matki Ziemi, które są dla niej najprawdziwszym przyjacielem.
Mag says:
31/10/2020 at 22:59Kochana Mario! Staralam sie dzis dbac o moje wysokie wibracje, choc pewne wiadomosci probowaly mnie sciagnac w dol. Za Twa rada posililam sie energia z zewnatrz, jadac na rowerze i oczyszczyjac sie tak,jak na poczatku kazdego czwartkowego spotkania. Masz racje, trzeba byc czujna i wszelkie ataki, te na najblizszych tez, odpierac lagodnie i z usmiechem. Podczas naszej medytacji kierowalam sie Twymi wskazowkami i czulam radosc, milosc i swiatlo, polaczenie ze wszystkimi dobrymi duszami. Wysylalam Tobie moc zielonego swiatla. I teraz o 22:55, jakie piekne liczby, czuje jeszcze moc naszego wspolnego medytowania. Pozdrawiam serdecznie wszystkich Sercownikow bioracych udzial w dzisiejszej medytacji. To piekne uczucie wspolnoty.