
Jesienna “chandra”, czy już depresja?
Jesień, chociaż bywa piękna i kolorowa, wśród swoich barw ma też ciemne i ponure. Z jednej strony – cudnie zmieniający się świat, wspaniałe krajobrazy, z drugiej – coraz krótsze dni, mniej naturalnego światła, więcej deszczu i złej pogody. To czas, kiedy świat przygotowuje się do zimy, pory roku od pradawnych lat uważanej za tą, w której wszystko zamiera, którą najtrudniej przetrwać, bo przecież po “jesieni życia” nie ma już nic prócz śmierci. Dlatego trzecia pora roku tak często związana jest z pogorszeniem nastroju, czarnymi myślami, a nawet depresją.
Obniżony nastrój jesienią
Większość z nas odczuwa jesienią obniżony nastrój i nie jest to powód do niepokoju. Naturalnie, nie jest to nic przyjemnego, trzeba z tym walczyć i nie można pozwolić, by przerodził się taki stan w chorobę. Jednak, jeśli nie trwa to dłużej, nie wiąże się z dodatkowymi objawami, jak m.in apatia, zmęczenie, nagły brak zainteresowania dotychczasowymi hobby, niechęć do kontaktów z ludźmi, najlepiej radzić sobie z obniżonym nastrojem w jak najbardziej naturalny i łagodny sposób.
Świece i rytuały pomogą odnaleźć równowagę
Jednym ze sposobów na radzenie sobie z obniżonym nastrojem, gorszym samopoczuciem i brakiem równowagi są m.in świece intencyjne. https://mariabucardi.pl/pl/p/RADOSC-ZYCIA-I-USUNIECIE-DEPRESJI-swieca-intencyjna-1-swieca-1-intencja-Rytual-wykonuje-osobiscie-Maria-Bucardi-realizacja-do-72-h-/1077
Nie zapominajmy o sobie
Warto przede wszystkim zadbać o siebie, o swoje potrzeby. Nie zaniedbywać takich spraw jak wyjścia z przyjaciółmi, spacery – najlepiej w pobliżu natury, Warto robić to, co się lubi, a nie tylko to, co jest niezbędne jak praca, czy dbanie o dom. Gdy dopadają nas gorsze dni trzeba wyjątkowo mocno słuchać swojego “ja”. Czego naprawdę potrzebujemy? Każdy/każda z nas może znaleźć chociaż tę godzinę, dwie tylko dla siebie i zrobić to, na co ma ochotę. Czy to będzie chwila z książką serialem, filmem, czy po prostu drzemka albo zabawa z psem lub kotem. Chwila lenistwa nie jest niczym złym! Wszyscy potrzebujemy odpoczynku, szczególnie, gdy pogoda nas nie rozpieszcza i brak jest energii płynącej z zewnątrz.
Co, jeśli to depresja?
Jednak gdy stan przygnębienia trwa dłużej, apatia się pogłębia, na spacery, spotkania ze znajomymi brak sił i ochoty, a wstanie z łóżka wydaje się czymś bardzo trudnym, to znak, że czas udać się do specjalisty. Do objawów, które powinny wywołać nasz niepokój należą też kłopoty z apetytem (w depresji sezonowej następuje zwykle przyrost masy ciała), snem, najczęściej także senność w ciągu dnia. Być może to już nie tylko pogorszenie nastroju związane z przejściem ze słonecznych dni w melancholijną jesień, a choroba – SAD (seasonal affective disorder), rodzaj depresji.
Około 15% chorych na depresję odbiera sobie życie, a prawie połowa ma myśli samobójcze. Dlatego działać należy szybko zarówno gdy samemu widzi się jej objawy u siebie, jak i u najbliższych!
Kilka słów spontanicznie … spotkanie z Maria Bucardi na temat Trylogii i nie tylko … Symbolika
Zbuduj oazę spokoju w Twoim wnętrzu, pomoże Ci ona przejść przez czasy zawieruchy, zamieci, chaosu.