Droga Mario,
Nigdy się nie spotkałyśmy, ani nie rozmawiałyśmy. Prawdopodobnie nawet nie rozpoznasz mnie wśród swoich subskrybentów, choć jestem Twoją słuchaczką/czytelniczką od dłuższego czasu. Pomyślałam, że Twoje urodziny to faktycznie dobra okazja, żeby opowiedzieć Ci jak stałaś się iskrą zapalną dobrych zdarzeń.
W życiu moim i moich bliskich nie jest łatwo. Można powiedzieć, że jesteśmy rodziną pechowców. Nie będę wchodzić w szczegóły, ale uwierz mi, że kumulacja negatywnych zdarzeń we wszystkich obszarach życia jest wyjątkowo zastanawiająca nawet dla naszych znajomych. Kiedy kilka miesięcy temu miałam znowu bardzo poważny dołek (kilka dni wcześniej dowiedziałam, że znowu coś sie zawaliło i będę miała problemy przez co najmniej kilka miesięcy), leżałam zrezygnowana na kanapie i dla odstresowania się oglądałam filimik na youtube.
Lubie ciekawostki o makijażu i urodzie vlogerek. Jak oglądam jakiś filmik to często spoglądam na sugestie po prawej stronie i włączam je jako kolejne. Tym razem (10 maja br konkretnie). Pomiędzy dziesiątkami filmików o fryzurach i makijażach był jeden jedyny inny. Twój filmik na temat co zrobić ddy ludzie źle nam życzą.
Skojarzyło mi się to z historią koleżanki koleżanki, która kilka lat temu opowiadała, że chodziła na oczyszczanie aury, ale nigdy nie potrafiła mi znaleźć telefonu do owego cudotwórcy. Od niechcenia obejrzałam Twój filmik (https://www.youtube.com/watch?v=3f648sUdHVU). I jakoś tak pomyślałam, że to może być coś.
Co prawda już od wielu lat w mojej rodzinie każdy miał kontakt z ezoteryką, ale jakoś mało skutecznie. Poszukałam, poczytałam. Właściwie rady, które tam dałaś wszędzie się powtarzały/potwierdzały. Dlaczego akurat ten filmik skojarzył mi się, że może mnie dotyczyć? W budynku, w którym mieszkają moi rodzice, mieszkanie na piętrze pod ich mieszkaniem zajmuje sąsiad, który bardzo źle im życzy (długa i zawiła historia, nie było wątpliwości, że źle nam wszystkim życzy). I tak sobie pomyślałam, że może to jest przyczyna?
Objawy były tak jakby wskazujące na to. Stwierdziłam, że nic nie dzieje się bez przyczyny. Koszt okadzania szałwią nie jest duży, czasem więcej wydaję na niedokońca pasujące buty. Uzbrojona w białą szałwie z allegro i dużą paczkę tealightów z Ikei okadziłam cały dom moich rodziców, siebie i wszystkich po kolei. Potem porozstawiałam świece. I teraz ciekawostka.
W pokoju dokładnie nad kawalerką owego sąsiada od lat przebywał nasz kot. Był stary, wyleniały i za nic nie dawał się stamtąd wyciągnąć .Moi rodzice pogodzili się więc z faktem, że jest to pokój kota. Kot już sporo chorował i kilka razy myśleliśmy, że odejdzie, ale zawsze jakoś się z tego wylizał. Płomienie świec wszędzie w domu były piękne i spokojnie. Jedynie w pokoju zajmowanym przez kota szalały.
A sam kot następnego dnia ozdrowiał. Zaczął więcej jeść i przechadzać się po mieszkaniu. Co prawda przy okazji na nowo zaczął znaczyć teren (mieszkania niestety), ale poprawa jego stanu była ogromna (na plus). Uznałam, że to namacalny dowód, że coś jest na rzeczy. I zaczęłam szukać dalej. Obejrzałam wszystkie Twoje filmiki i przeczytałam wszystkie artykuły. Ale nadal szukałam głębiej. Choć jeszcze ciągle można mnie nazwać pechowcem roku, to mam wrażenie, że zaczynam rozumieć, o co w tym moim pechu chodzi.
Nie zawsze się z Tobą zgadzam, właściwie to czasem niektóre Twoje filmiki mnie irytują, bo odbieram je jako zbytnie rozdmuchanie tematu i pewnego rodzaju rozegzaltowywanie. Niemniej już kilkakrotnie się zdarzyło, że kiedy jakieś zagadnienie zaczynało mnie zastanawiać, to pojawiał mi się jakiś Twój nowy lub archiwalny wpis/filmik tego dotyczący. Tak było ze zwierzętami mocy. Z oczyszczaniem kamieni. Ze znaczeniem płomieni świec itp. Nie musiałam szukać, nie musiałam pytać. Wystarczyło, że zaczęłam się zastanawiać dlaczego w moim domu jest tyle pająków a tu bach! Twój filmik o zwierzętach mocy.
Także to, za co chce Ci podziękować, to że jesteś iskrą, która inspiruje mnie do poszukiwań i pozwala odkryć to czego najbardziej w danym momencie potrzebuję choć jeszcze o tym nie wiem.
Zamiast banalnego wszystkiego najlepszego, życzę Ci, żeby cały czas Tobie też towarzyszyła taka inspirująca, wspierająca iskra.
pozdrawiam
Pet.C