Kochana Mario,
Przepraszam, że nie używam zwrotu “Pani”, ale postanowiłam, że napiszę do Ciebie jak do przyjaciółki.
Na Twoją stronę i filmy trafiłam ponad rok temu. Muszę przyznać, że było to dla mnie bardzo istotne. Od kilku lat zmagam się z depresją i wiem, że nie każdy jest w stanie zrozumieć jej powód. Powodem nie jest bowiem to, że świat jest zły, że sobie nie radzę. Powodem jest to, że to nie jest mój świat. Szukałam więc ludzi, którzy myślą inaczej niż większość. I tak trafiłam do Ciebie. Zobaczyłam Twoje filmy i rozpłakałam się, widząc bijące od Ciebie radość i spokój. Kupiłam również dwie z Twoich książek, ponieważ mam mocne postanowienie, że nauczę się widzieć energię przenikającą wszystko.
Obejrzałam sporo Twoich filmów i muszę przyznać, że gdy usłyszałam o białej szałwii, od razu sobie ją kupiłam i chodziłam po mieszkaniu, oczyszczając je. 🙂
Z jedną tylko rzeczą się nie zgadzam, a raczej ją modyfikuję. Pamiętam, że w jednym z filmów powiedziałaś, że jeśli ktoś nam źle życzy, to powinniśmy stworzyć tarczę, od której to życzenie się odbije i wróci do danej osoby z większą siłą. Mam w sobie od jakiegoś czasu dużo złości, więc jestem w stanie zrozumieć, frustrację i gniew ludzi, którzy źle nam życzą. Dlatego też modyfikuję tarczę modlitwą. Tak jak już napisałam, szukałam ludzi myślących i żyjących inaczej. Trafiłam na nazwisko Dr Doreen Virtue. W jednej z jej książek przeczytałam, że dla ochrony przed negatywną energią możemy wyobrazić sobie wokół siebie białe światło, które sprawia, że złe energie do nas nie docierają. Możemy też wyobrażać sobie różowe światło, które dodatkowo sprawia, że wysyłamy do innych istot miłość. Bo to właśnie jej brak jest głównym powodem gniewu. Tak przynajmniej uważam.
Zainteresował mnie film dotyczący Zwierząt Mocy, a konkretnie Wilka. Kiedyś stwierdziłam, że jest On moim Zwierzęciem Mocy, ale zaczęłam się trochę martwić, czy przypadek nie wymuszam odpowiedzi. Może masz jakąś radę, co z tym zrobić?
Zaciekawiło mnie też to, co napisałaś na temat aury. Mianowicie to, że wiesz jaką ktoś ma aurę gdy o nim pomyślisz. Ciekawi mnie jakie widzisz kolory mojej aury? Gdy zamknęłam oczy i pomyślałam o Tobie, zobaczyłam jasne światło otoczone kolorem żółtym, zielonym, niebieskim i fioletowym. Nie wiem czy to aura, ale właśnie to widziałam.
Bardzo się cieszę, że spotkałam Ciebie na mojej drodze. Życzę Ci dużo odwagi i pozytywnych Istot wokół.
Wiem, że zadałam pytania, choć nie na tym miał polegać ten list, więc jeśli poczujesz, że chcesz odpisać, to wspaniale. Jeśli nie, to po prostu przyjmij ode mnie najlepsze życzenia.
Pozdrawiam i dziękuję
Sonea