7 komentarzy

1. 

   Odpowiedz

   Basia says:

   28/04/2021 at 23:08

   O, Mario, jakie króciutkie sprawozdanie! 😉 Ja tu się rozsiadłam, herbatka, kartki do zapisywania, a tu ledwo się zaczęło, a już się skończyło.
   No, ale żarty na bok – jak zwykle mówisz. Sprawozdanie ma wielkie przesłanie, daje dużo nadziei i tak potrzebnego wsparcia, za co bardzo dziękuję! 😘
   Postaram się mój raport też skrócić, ale nie wiem, czy mi się uda.

   Rytuał u mnie przebiegł zupełnie inaczej niż zwykle ze względu na wizje, których jeszcze dotąd nie doświadczyłam w takim wymiarze.
   Najpierw zobaczyłam niebieskie światło układające się na kształt gwiazdy na niebie, takiej z wydłużonymi promieniami, która trochę przypominała tę znaną z Biblii, z historii o narodzeniu Jezusa. Później pojawiło się złotożółte światło jak taki kanał. I nagle z tego kanału żółtego światła, które zmieszało się z niebieskim (bardzo przypominało to kolorystykę na karcie Archanioła Michała z talii J. Ruland), zaczęły błyskawicznie wyskakiwać malutkie istotki. Wyglądały, jakby frunęły na miotłach (niektóre same, niektóre wespół z kimś) i miały płonące główki – jak zapalone zapałki. Takie ogniki, ogniste elfy. Pojawiła się różowa energia, a potem utworzyła się jaskinia jak portal, i te ogniste istotki wypełniły sobą całe sklepienie. Nie było ich widać, tylko obrzeże zrobiło się różowe, a reszta była czarna, ciemna. Po prawej stronie zobaczyłam coś na kształt kleszczy – pułapki, którą w lasach zakładają na zwierzęta kłusownicy. Może te ogniki miały za zadanie je zlikwidować?
   Następnie pojawiła się przede mną męska postać jakiegoś boga: mężczyzna w sile wieku, z białymi włosami i białą brodą, ale o młodzieńczych ruchach. Bardzo dostojny – jak Cesarz z Wielkich Arkanów Tarota albo jak Zeus, a jednocześnie szybki jak Hermes. Był ubrany w szafirowy płaszcz i gdy mnie zobaczył, powiedział: – O, jesteś Szafir! I tu nastąpiła bardzo dziwna scena: wyciągnął do mnie dłoń i długo trzymał ją wyciągniętą, później skierował ją w górę i znów trzymał ją dość długo, jakby pobierał energię. Ta dłoń nagle została obleczona w żelazo, czyli zmieniła się w żelazną, dużą rękawicę, którą cały czas wyciągał do mnie i chyba przesyłał energię. Bardzo trudno mi to opisać, bo miałam wrażenie, jakby kilka różnych czynności/scen odbywało się w tym samym czasie i te porządki jakoś na siebie nachodziły. Chwycił mnie w pasie i pofrunęliśmy do góry, przemierzając różne przestrzenie, które się zmieniały (o różnej gęstości, kolorach, wibracjach). Pojawiały się jakieś istoty, kształty, przedmioty, ciągle wszystko się zmieniało, przechodziło jedno w drugie. On zaczął do mnie mówić, że to, co widzę, to iluzja i żeby przestać wierzyć w tę iluzję. Że pokazuje mi świat iluzji i ta iluzja jest w mojej głowie: choroby, problemy, ludzie, zjawiska itp. Ja sama ją tworzę i czas najwyższy, aby z niej się wyzwolić, rozbić ją. Ale jednocześnie uszczęśliwiony pokazywał mi jej coraz więcej i więcej: jak lustra, w których się miałam przeglądać. W tym samym momencie, ale w jakiejś innej rzeczywistości, w innym porządku czasowym słyszałam, że mam się zrelaksować, ułożyć wygodnie i w ogóle niczym się nie przejmować, tylko się tym bawić, cieszyć.
   Mój logiczny umysł się włączył i próbował jakoś to wszystko uporządkować, nazwać, zapamiętać, żeby później opisać, jednak było to trudne – takiej wizji jeszcze nie miałam (chaotycznej, nieuporządkowanej, czegoś, co tworzy się na moich oczach i znika, a jednocześnie tworzy coś nowego, co trudno ująć w słowa).
   Słowo – klucz to Iluzja, więc pewnie nie trzeba tego rozumieć.
   Ta podróż trwała długo i gdy obrazy wciąż się multiplikowały, a energia powoli zaczęła wygasać, zakończyłam ją.
   Położyłam się spać, a w międzyczasie przyszła taka myśl, że tyle się czeka na Rytuał Pełni, a gdy nadchodzi, to tak szybko mija i znów trzeba czekać cały miesiąc.

   I to wszystko, Mario, jeszcze raz dziękuję za Twoje sprawozdanie i wszystkie wskazówki! 💓

   Loading...
   • 

     Odpowiedz

     Basia says:

     28/04/2021 at 23:18

     Szerszenia też widziałam! I wydrę!

     Loading...
2. 

   Odpowiedz

   Ines says:

   28/04/2021 at 18:30

   Dziękuję Najdroższa Mario za sprawozdanie i za Nowego Opiekuna ❤❤❤

   Loading...
3. 

   Odpowiedz

   Malvina says:

   28/04/2021 at 16:13

   Dziękuję za sprawozdanie i rytuał :* był jak zawsze niesamowity! Zazwyczaj widziałam nas jak drzewa, a tym razem Siła Źródła i galaktyki były jak korona drzewa, z której spływało światło na Ziemię, do środka i otaczało. Było u mnie też wyjątkowo spokojnie, wielki księżyc odbijał się w wodzie jeziora.

   Loading...
4. 

   Odpowiedz

   Maria Sz says:

   28/04/2021 at 14:19

   🤩🤩🤩Nie mogę się doczekać 🥰🥰🥰🌸🌸🌸💕💕💕

   Loading...
5. 

   Odpowiedz

   Anna W says:

   28/04/2021 at 13:59

   Dzień dobry, dziękuję za przesłanie. Nie uczestniczę czynnie w rytuałach matki Ziemi, ale odczułam wczoraj waszą działalność, piękne uczucie 🙂 Mario jaką część społeczności masz na myśli mówiąc że odejdzie? Bo rozumiem że zostanie na Ziemi więcej ludzi niż te 2% nas świadomych? Czy wiesz co z tymi co otrzymali znamię bestii, ale ich serca nie są jeszcze stracone?

   A jeśli chodzi o działalność z poziomu serca… Myślę że większość z nas tak chciała żyć jako dzieci… Ja przeżyłam szok jako dziecko gdy odkryłam że inni ludzie i inne dzieci tak nie potrafią… Mam nadzieję że po wszystkim uda się spotkać naszej społeczności w jakimś wyjątkowym pięknym miejscu!!! Pozdrawiam!!!!

   Loading...
   • 

     Odpowiedz

     MariaBucardi says:

     02/05/2021 at 15:50

     Duża część odejdzie. Znamię Bestii przyjmowane dobrowolnie bazuje na Wolnej Woli, jak Siły Wyższe osądzą tych ludzi, to już tylko one wiedzą, nie nam jest dane sądzić. To czas, gdy Mrok zbiera swoje plony, nad którymi pracował bardzo długo… Bardzo trudny temat, który wywołuje ogromny podział między ludźmi, a każdy podział, to kolejna wygrana Mroku, bo gdzie dwóch się kłóci, tam trzeci korzysta.

     Loading...